Jacek Protas, poseł KO: — W wynikach wyborów w Niemczech zwraca uwagę słaby wynik CDU/CSU. Moim zdaniem wiąże się to z odejściem wielkiego polityka, jakim niewątpliwie jest Angela Merkel. Myślę, że skutki tego odczują Niemcy, Polska i Unia Europejska, ponieważ pani Merkel była gwarantem stabilności zarówno polityki Niemiec, jak i Unii Europejskiej, a także była wielkim przyjacielem Polski. Teraz może się to zmienić. Angela Merkel była bardzo przychylnie nastawiona do Polski i wybaczyła nam wiele wpadek, włącznie z tą ostatnią, kiedy to prezydent Andrzej Duda nie znalazł czasu, aby się z nią spotkać. Jestem jednym z liderów partii, która należy do Europejskiej Partii Ludowej i bardzo blisko współpracuje z CDU. Dlatego z naszego punktu widzenia lepiej by było, żeby kanclerzem został kandydat wywodzący się właśnie z tej partii.
Bogusława Orzechowska, senator PiS: — To było do przewidzenia, ponieważ rządy koalicji CDU/CSU w trakcie pandemii nie do końca się sprawdziły. Ludzie czasami potrzebują zmiany, chociaż na ten wynik złożyło się wiele czynników, nie tylko podejmowanie decyzji w obliczu kryzysu zdrowotnego. Niemcy są państwem tzw. starej Unii i oczywiście mają bardzo ważne zdanie, ale jeśli chodzi o unijną politykę czy stosunki z Polską, to nie sądzę, aby zmieniło się zbyt wiele. Nord Stream 2 jest wspólną decyzją Polski oraz Niemiec i w tej kwestii na pewno nic się nie zmieni. Natomiast co do kwestii praworządności, to uważam, że skoro my nie wtrącamy się do praworządności Niemiec, to i Niemcy nie powinni wtrącać się do naszej.
Marcin Kulasek, poseł Lewicy: — Sukces SPD jest efektem osobistej popularności Olafa Scholza oraz jedności wszystkich nurtów partyjnych w okresie kampanii wyborczej. To ważna podpowiedź dla polskiej Lewicy. Kiedy wszyscy grają do jednej bramki, to szansa na zwycięstwo wzrasta. Przed Scholzem i liderami partyjnymi trudne negocjacje dotyczące nowej większości rządowej. To dobra wiadomość dla Polski. Scholz jest pozytywnie nastawiony do naszego kraju. Uważa nasze państwo za jednego z kluczowych aktorów w UE. Nowa Lewica posiada przyjacielskie relacje z SPD, a przywódcy niemieckiej socjaldemokracji utrzymują bardzo dobre relacje z przewodniczącym Nowej Lewicy Włodzimierzem Czarzastym.
Beata Adamczyk, przewodnicząca regionu warmińsko-mazurskiego Partii Zielonych: — Jestem bardzo szczęśliwa z wyniku Zielonych w wyborach w Niemczech, ponieważ polska Partia Zielonych wywodzi się z tej niemieckiej. Traktujemy to jak sukces i stanowi to dla nas motywację do działania. Zieloni silnie tkwią przy swoich przekonaniach, nie poddają się, walcząc o klimat i dobro zwierząt. Ponadto się rozwijają i potrafią przekonać do siebie innych, udowodnić, że działają dla dobra słabszych. Mam nadzieję, że ten wynik da nam takiego przysłowiowego kopa do walki o wspólny cel. Muszą być politycy zajmujący się m.in. gospodarką, przedszkolami i szkołami, ale także ci, którzy dbają o klimat i zwierzęta.