
Mimo niekorzystnych dla Ogórek sondaży, przewodniczący partii przekonuje, że wierzy w jej końcowy sukces. – Najważniejszym sondażem są wybory i do ich rozstrzygnięcia będziemy wspierać naszą kandydatkę – zapowiedział Miller.
Były premier poinformował także o projekcie swojej partii, który zakłada zwolnienie osób zarabiających mniej niż 1750 zł z obowiązku płacenia podatku dochodowego. – Wszystko wskazuje, że taka będzie najniższa płaca w przyszłym roku. Uważamy, że osoby zarabiające mniej nie powinny być dodatkowo obciążane – mówił.
Leszek Miller pytany o pomysły SLD na zdobycie zwolenników na Warmii i Mazurach – także w kontekście jesiennych wyborów parlamentarnych – przekonywał, że jednym z nich może być „racjonalne podejście” do kontaktów polsko-rosyjskich. – Granica z Federacją Rosyjską daje temu regionowi możliwości rozwijania handlu. W tej chwili jednak wszystkie kontakty są zamrożone. Nie wydaje mi się, aby było to korzystne – stwierdził. Przy okazji odniósł się także do sprawy przejazdu przez Polskę rosyjskiego gangu motocyklowego Nocne Wilki, sympatyzującego z Władimirem Putinem. – Nasz kraj ma dużo większe problemy niż przejazd motocyklistów – komentował.
Jedyny temat, którego unikał Leszek Miller, to odwołanie się Grzegorza Napieralskiego od decyzji sądu partyjnego, który zakazał mu pełnienia funkcji w SLD przez trzy lata. – Rzeczywiście odwołał się – ucinał rozmowę polityk.