Niestety PiS nie oparło się pokusie ostatecznego zamachu na demokrację i podeptania wszelkich zasad państwa prawa. Powstanie Państwowa Komisja ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022. Powołanie komisji, to inicjatywa posłów PiS. Organ ma funkcjonować na zasadach podobnych do funkcjonowania komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji warszawskiej. Tą decyzją PiS strzeliło sobie w kolano i przez tę decyzję przegra wybory. Polacy nie przełkną tego jawnego zamordowania państwa prawa. Nie zaakceptuje tego także opinia międzynarodowa.
Komisja ma się składać z 9 członków powoływanych i odwoływanych przez Sejm, a na jej czele ma stanąć przewodniczący wybierany spośród członków komisji. Kluby poselskie miałyby przedstawić kandydatów do komisji w ciągu dwóch tygodni od wejścia przepisów w życie. Komisja ma prowadzić postępowanie mające na celu wyjaśnianie przypadków “funkcjonariuszy publicznych lub członków kadry kierowniczej wyższego szczebla, którzy w latach 2007–2022 pod wpływem rosyjskim, działali na szkodę interesów RP”. Komisja ma analizować m.in. czynności urzędowe, tworzenie, powielanie, udostępnianie informacji osobom trzecim; wpływanie na treść decyzji administracyjnych; wydawanie szkodliwych decyzji; składanie oświadczeń woli w imieniu organu władzy publicznej lub spółki; zawieranie umów czy dysponowanie środkami publicznymi lub spółki. Decyzje, które mogłaby podejmować komisja, to m.in.: uchylenie decyzji administracyjnej wydanej w wyniku wpływów rosyjskich, wydanie zakazu pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi do 10 lat oraz cofnięcie i zakaz poświadczania bezpieczeństwa na 10 lat.
Prezydent niestety nie zawetował tej ustawy, a powinien! Dlaczego? Ponieważ naruszała literę i ducha Konstytucji RP, w szczególności przez naruszenie trójpodziału władzy poprzez nadanie uprawnień sądowych komisji, która nie jest sądem; komisja ma być organem administracji rządowej, której celem nie jest wydawanie decyzji administracyjnych (jak to jest w przypadku organów administracji), lecz wymierzanie kary, co należy do kompetencji sądów; ustawa pozwala karać za czyny, które w momencie ich powstania nie były zagrożone karą, w ten sposób narusza konstytucyjną zasadę niedziałania prawa wstecz, według której odpowiedzialności karnej podlega tylko ten, kto dopuścił się czynu zabronionego pod groźbą kary przez ustawę obowiązującą w czasie jej pełnienia; ustawa ignoruje konstytucyjne prawa Prezydenta RP, członków Rady Ministrów oraz posłów i senatorów, których odpowiedzialność uregulowana jest przez odpowiednie przepisy Trybunału Stanu i praw regulujących kwestię immunitetów; działanie komisji narusza zasadę legalizmu (która oznacza przeciwdziałanie arbitralności i dowolności działania organów władzy publicznej), natomiast zgodnie z ustawą jej członkowie nie będą ponosić żadnej odpowiedzialności za swoje decyzje, nawet jeśli kogoś bezpodstawnie oskarżą; przedmiot działania komisji (wpływy rosyjskie) nie jest precyzyjnie określony; czas przedstawienia pierwszego raportu (do 17 września2023roku) uniemożliwia rzetelne zgromadzenie odpowiednich dokumentów, ich analizę, sformułowanie wniosków, które mogą zostać utajnione; ustawa stwarza ogromne, niekontrolowalne możliwości wykorzystania w przedwyborczej walce politycznej; postępowanie przed Komisją może dotyczyć także osób nie będących funkcjonariuszami publicznymi, w efekcie każdy obywatel arbitralną decyzją może znaleźć się w orbicie zainteresowania komisji.
Lewica apeluje do mediów odpowiedzialnych i wspierających demokrację, by zbojkotowały obrady tej komisji. Nie dawajmy jej tlenu. Prosimy, aby nie relacjonować jej posiedzeń, aby nie brać udziału w tej politycznej szopce. Bo tylko tym będzie ta komisja.
Lewica zapewnia, że nie zgłosi swoich posłów do udziału w pracach tej komisji, ponieważ uczestniczenie w niej byłoby łamaniem Konstytucji. Lewica złoży w pierwszym możliwym momencie wniosek o Trybunał Stanu wobec Prezydenta Andrzeja Dudy. Lewica złoży własną ustawę, która będzie zakładała uchylenie wszystkich przepisów tej haniebnej ustawy. Uchylimy te przepisy wcześniej czy później i zrezygnujemy z drogi, którą podąża Morawiecki z Kaczyńskim i Dudą.
Niestety w pracy tej komisji nie chodzi o prawdę, jak zapewnia PiS. Chodzi wyłącznie o wyeliminowanie z życia publicznego przeciwników politycznych, bo gdyby chodziło o wyjaśnienie czegokolwiek, a nie o polityczne narzędzie do prowadzenia brudnej kampanii wyborczej, PiS powołało by komisję śledczą, która ma właściwe uprawnienia i jest zgodna z Konstytucją. Ta komisja żadnym sądem nie jest, będzie działać jak sąd inkwizycyjny, który jednym ruchem zabroni komu zechce udziału w życiu publicznym.
Sytuacja, w której jedni politycy decydują o tym, czy wyeliminować innych polityków z życia politycznego i publicznego, jest naruszeniem trójpodziału władzy. Podpis pod tą ustawą świadczy o tchórzostwie i krótkowzroczności Prezydenta oraz braku odpowiedzialności za Polskę.
W demokratycznym państwie prawnym polityków z publicznego życia powinni eliminować wyborcy. Szkoda, że PiS tak się boi weryfikacji przy urnie wyborczej. Prawo i Sprawiedliwość wkroczyło na równię pochyłą, która doprowadzi je do spektakularnej porażki. Takiego oszustwa Polacy nie wybaczą.
Marcin Kulasek, Poseł na Sejm RP, Sekretarz Generalny Nowej Lewicy
Więcej na TKO.pl https://tko.pl/201097,2023,05,30,marcin-kulasek-strzal-w-kolano-opinie