W Stanach Zjednoczonych w przyszłym roku odbędą się wybory prezydenckie. Joe Biden zapowiedział, że będzie walczył o reelekcję. Faworytem republikańskich
prawyborów jest Donald Trump. Były prezydent cieszy się poparciem ponad połowy republikańskich wyborców, co stanowi na tym etapie przygniatającą przewagę nad konkurentami.
Nie znaczy to, że Trump może spać spokojnie. Przeciwnie. Jest jedynym byłym prezydenta USA wobec, którego postawiono zarzuty. Zaczęło się od z pozoru błahej sprawy finansowania milczenia aktorki porno Stormy Daniels z funduszy wyborczych. Następnie pojawiło się oskarżenie w sprawie trzymania
w prywatnej posiadłości tajnych dokumentów. Jak ujawniono tajne dokumenty były trzymane w kartonach ulokowanych nawet w łazience, do której powszechny dostęp mieli goście rezydencji. Trump odmawiał wydania dokumentacji, chociaż jak ujawniono-chwalił się jej posiadaniem. Trzecia sprawa jest najpoważniejsza. Dotyczy bezpośrednio szturmu na Kapitolz 6 stycznia 2021 roku i próby odwrócenia wyniku wyborów prezydenckich. Tutaj zagrożenie karą wynosi 20 lat więzienia. Żarty się skończył
Trumpa może uspokajać fakt, że republikańscy wyborcy zarzuty w większości ignorują, przechodzą nad nimi do porządku dziennego. Gorzej -z punktu widzenia 45. Prezydenta-sytuacja wygląda z wyborcami wahającymi się. Ci zazwyczaj uznają zarzuty za sprawy poważne i istotne. A to oni mogą decydować o wyniku wyborów. Obecnie sondaż dla New York Timesa” pokazuje remis po 43 proc. poparcia. Oznacza to, że walka o Biały Dom będzie zacięta. Rozstrzygnięcie wyborów w prezydenckich w USA jest
ważne z punktu widzenia bezpieczeństwa Polski. Admi- nistracja prezydenta Bidena wspiera walczącą Ukrainę w stopniu umożliwiającym jej prowadzenie walki. W przy padku partii Republikańskiej popularność zyskują poglądy mówiące, że żywotne interesy USA nie są ulokowane w Ukra- inie a wojna pochłania bardzo istotne zasoby. W mediach sprzyjających Republikanom kolportowana jest też teoria spiskowa, że Biden popiera Ukraińców bowiem jego syn, Hunter Biden, był przed wojną
zatrudniony w ukraińskim koncernie energetycznym Burisma. Niestety wygląda to na przygotowanie gruntu pod wycofanie się Amerykanów z zaangażowanie we wsparcie walczącej Ukrainy po wygranej Trumpa.
Oczywiście amerykańskie społeczeństwo wybierze 47. Prezydenta według własnego uznania. Ale nie możemy udawać, że obie opcje są tak samo korzystne dla bezpie- czeństwa Polski i Europy.
MARCIN KULASEK POSEŁ NOWEJ LEWICY