Radni sejmiku dyskutowali o środowisku Warmii i Mazur. Nie do końca zadowalający stan wód, czy kiepska jakość powietrza w większych miastach, to tylko wierzchołek góry lodowej. Sporo miejsca poświęcono też sytuacji w Korszach, w których od trzech lat mieszkańcy protestują przeciwko zakładowi utylizacji akumulatorów.

Grupa mieszkańców Korsz walczy z lokalną firmą, która, ich zdaniem, truje środowisko. Firma konsekwentnie podtrzymuje, że wszystkie procedury dotyczące ochrony środowiska są zachowane, a uchybienia natychmiast likwidowane. W listopadzie 2016 roku, dyrektor zakładu usłyszał zarzuty zanieczyszczenia środowiska, co jest zagrożone karą do 5 lat więzienia. Protestujący mieszkańcy Korsz domagają się interwencji marszałka województwa, który mógłby cofnąć pozwolenie na działalność zakładu.

Na razie, informacja o sytuacji w Korszach znalazła się w Raporcie o stanie środowiska w regionie, który przygotowuje cyklicznie Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Olsztynie. Taki dokument może pomóc przygotować m.in. programy ochrony, ale też plany inwestycyjne. To właśnie na bazie danych z cyklicznie przygotowywanych raportów, w ubiegłych latach powstały projekty modernizacji oczyszczalni ścieków czy budowy sieci wodociągowych w mazurskich gminach.

Autorzy tegorocznego opracowania sporo uwagi poświęcili jakości wód. Analizowali 89 jezior. Stan 36 ocenili jako dobry, 53 jako zły. Analizie poddany został także stan gleb w regionie, poziom hałasu oraz jakość powietrza w kontekście zagrożenia smogiem. Autorzy raportu określili ją jako „na ogół dobrą”.

zrzut-ekranu-2017-02-21-18-52-44 W dużych miastach mamy z tym problem. 52 procent smogu, który mamy w powietrzu, pochodzi z zanieczyszczeń wynikających z palenia w piecach węglowych. To trzeba zmienić systemowo, sam samorząd sobie z tym nie poradzi — mówi Marcin Kulasek, SLD. Z kolei radni PiS w interpelacjach zwrócili uwagę na działalność innej instytucji, dbającej o środowisko – Warmińsko-Mazurskiej Agencji Energetycznej.

To spółka non profit, ale generuje straty. Nie wiem, czy dobre jest dokapitalizowywanie spółki kolejnymi środkami z budżetu województwa — mówi Bożenna Ulewicz, PiS.

Radni PiS chcą poznać plany zarządu województwa dotyczące spółki, która, jak podkreślają, w 2015 roku zakończyła rok ze stratą ponad 100 tysięcy złotych. Na odpowiedź na interpelację marszałek ma 30 dni.