Szkoła bez religii, indoktrynacji i przemocy. Lokalni działacze Nowej Lewicy przedstawiają pomysł na oświatę

Szkoła bez religii, indoktrynacji i przemocy. Lokalni działacze Nowej Lewicy przedstawiają pomysł na oświatę

W poniedziałek (5 września) odbyła się konferencja Nowej Lewicy pod hasłem “Przyjazna Szkoła Lewicy”. Przedstawiciele partii zaprezentowali pomysł na naprawę polskiego systemu edukacji. 

W konferencji udział wzięli poseł Lewicy Marcin Kulasek, wiceprzewodniczący warmińsko-mazurskiego oddziału partii Władysław Mańkut oraz przedstawicielka zarządu wojewódzkiego partii Lewica Razem, Małgorzata Matuszewska-Boruc.

– Lewica planuje przedstawić wszystkim – i dzieciom, i rodzicom – propozycję szkoły, w której wszyscy będą czuli się podmiotami, nie przedmiotami. W której wszyscy będą czuli się bezpieczni i do której będą szli z radością – rozpoczął Władysław Mańkut.

W programie zatytułowanym “Przyjazna Szkoła Lewicy” znalazły się takie punkty, jak m.in. wycofanie religii ze szkół, zmniejszenie władzy kuratoriów, edukacja praktyczna, pracownicza i ekologiczna, zwiększenie wynagrodzeń nauczycieli oraz powiązanie ich pensji ze średnią krajową.

– Program ten przywróci prestiż nauczyciela, ale również pozwoli im godnie żyć – nie dlatego, że jakiś minister pozwoli samorządom podnieść pensje, ale dlatego, że będzie to regulowane zgodnie z zasadą “wzrost średniej to wzrost wynagrodzeń”. Dobrze, że zrozumiała to pani prezydentowa Duda, która ostatnio powiedziała, że to byłoby dobre rozwiązanie – kontynuował Mańkut. 

– Jestem z zawodu pedagogiem, ten temat jest więc mi bardzo bliski – powiedziała Małgorzata Matuszewska-Boruc. – Bardzo się cieszę, że Lewica w tym programie zawarła to, co ja czułam przez wszystkie lata. Głównym celem szkoły jest przygotowanie do życia – żeby nasza młodzież mogła się w nim odnaleźć.

Przedstawicielka Lewicy Razem opisała także kolejne punkty programu. “Edukacja pracownicza” oznacza naukę o prawach pracowniczych i związkach zawodowych. Pod hasłem “nowoczesna szkoła” kryje się m.in. ograniczenie zajęć szkolnych do 5 godzin dziennie (między 9 a 14). Po zajęciach uczniowie mieliby, przy pomocy nauczycieli, zajmować się rozwojem swoich pasji.

– Pierwszego września rozpoczął się nowy rok szkolny, tymczasem minister Czarnek zapowiedział “kontrrewolucję”, w której chce walczyć z zachodem niczym ideolog Kremla, Aleksander Dugin – wyjaśniał Marcin Kulasek. – Przetrwaliśmy naprawdę ciężkie czasy, przetrwamy więc także schyłkowego ministra Czarnka wspieranego przez późnego Roszkowskiego. 

Poseł tłumaczył kolejne punkty programu Nowej Lewicy dla edukacji. Wspomniał także o kontrowersyjnym podręczniku do przedmiotu “historia i teraźniejszość”, który zastąpił wiedzę o społeczeństwie w szkołach ponadpodstawowych.

– Młodzi ludzie powinni w szkole nauczyć się myśleć krytycznie, odróżniać wiedzę naukową od bzdur, które czasami obecna władza próbuje młodzieży fundować. Religia powinna zniknąć ze szkół i wrócić do salek katechetycznych. Z programu nauczania powinna zostać usunięta katolicko-narodowa indoktrynacja, która jest powiązana z podręcznikiem do HiT. Porównałem go podczas ostatniej konwencji młodzieży lewicy w Ślesinie do papieru (toaletowego – red.). Ten podręcznik powinien zostać jak najszybciej usunięty ze szkół, a pan minister Czarnek, za dopuszczenie tego podręcznika, powinien jak najszybciej podać się do dymisji.

Marcin Kulasek, Poseł na Sejm RP, Sekretarz Generalny Nowej Lewicy

Więcej na olsztyn.com.pl https://www.olsztyn.com.pl/artykul,szkola-bez-religii-indoktrynacji-i-przemocy-lokalni-dzialacze-nowej-lewicy-przedstawiaja-pomysl-na-oswiate,35758.html?fbclid=IwAR3o2raodQIYsHSBygBOUwm3tN9MWpN4ly2Lb64yJ5BEoSGldp-DXmiGmmk