Związki partnerskie – “Konkubina to też rodzina”

Związki partnerskie – “Konkubina to też rodzina”

Zrzut ekranu 2015-10-01 22.17.59Dzisiaj (01-10-2015 r.) w Olsztynie odbyła się kolejna z akcji Zjednoczonej Lewicy w sprawie związków partnerskich pt.: “Konkubina to też rodzina”. Demokratyczne państwo respektujące prawa i wolności nie powinno zmuszać obywatelek i obywateli do wyboru modelu życia. Zadaniem państwa jest tworzenie warunków i powoływanie takich instytucji, które ułatwiają, a nie utrudniają im realizowania pragnień i aspiracji. Zjednoczona Lewica stojąc po stronie wolności opowiada się za wprowadzeniem związków partnerskich. Uważamy, że państwo nie powinno ograniczać swoim obywatelom drogi do szczęścia osobistego. Skoro rosnąca liczba obywateli chce zawierać związki partnerskie, to państwo powinno im to umożliwić. To jasne i oczywiste – w tym przypadku szczęście jednych nie zagraża wolności drugich. Statystyki wskazują – ponad 23 proc. dzieci rodzi się w związkach nieformalnych. Oznacza to czterokrotny wzrost w porównaniu z początkiem lat 90. Z związkach nieformalnych żyje już co najmniej 800 tys. osób.

12039231_1067406159949906_4346903362666771420_nW obecnym stanie prawnym osoby żyjące razem i prowadzące wspólne gospodarstwo domowe, a nie zawarły małżeństwa, traktowane są jako osoby sobie obce. W odróżnieniu od małżonków partnerzy np. nie mają możliwości wspólnego rozliczania się z podatku dochodowego od osób fizycznych ani nie dziedziczą po sobie ustawowo. Przepisy regulujące podatek od spadków i darowizn traktują osoby, które pozostają w nieformalnych związkach, tak, jakby te osoby były zupełnie sobie obce. W przypadku małżonków dziedziczących po sobie stawki podatku oraz kwoty wolne od podatku są zupełnie inne, znacząco niższe, niż w przypadku osób żyjących w nieformalnych związkach. Osoby żyjące w związkach nieformalnych zaliczone są bowiem do III grupy podatników. Tylko niektóre polskie przepisy prawne traktują osoby pozostające we wspólnym pożyciu tak, jak małżonków. Ponadto sądy i urzędy stają zazwyczaj na stanowisku, że przepisy te nie dotyczą par osób tej samej płci.sld-2

Oznacza to nieuzasadnione rozróżnienie praw i obowiązków osób pozostających w związkach nieformalnych w stosunku do osób, które zwarły związek małżeński i to w sytuacji, gdy osoby te nie mają prawa wstąpić w związek małżeński. Stoi to w sprzeczności z art. 32 ust. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, który zakazuje dyskryminacji m.in. w życiu społecznym z jakiejkolwiek przyczyny, a więc także ze względu na płeć i orientację seksualną osób pozostających we wspólnym pożyciu.

Proponujemy aby osoby, które zdecydują się na sformalizowanie związku, bez względu na ich płeć uzgadniały i podpisywały umowę partnerską regulującą ich wzajemne zobowiązania majątkowe i osobiste – zawierały związek partnerski. Umowa byłaby rejestrowana w urzędzie stanu cywilnego. Partnerzy składając oświadczenie o wstąpieniu w związek partnerski mogliby zdecydować o przyjęciu wspólnego nazwiska, będącego dotychczas nazwiskiem jednego z partnerów lub o połączeniu dotychczasowych nazwisk partnerów. Związek partnerski mógłby być rozwiązany na mocy wspólnego pisemnego oświadczenia, a także z chwilą upływu sześciu miesięcy od złożenia przez jedną ze stron związku partnerskiego drugiej stronie pisemnego zawiadomienia o złożonym oświadczeniu o wypowiedzeniu związku partnerskiego.

12039668_1067406239949898_5851722313492839666_nChcemy aby, partnerzy dziedziczyli po sobie jak małżonkowie i zostali zaliczeni do pierwszej grupy spadkowej w podatku od spadków i darowizn, a ponadto uprawnieni do zachowku po partnerze zmarłym w trakcie trwania umowy. Partnerzy byliby także uprawnieni do wspólnego rozliczania uzyskanych dochodów w zakresie podatku dochodowego od osób fizycznych, uzyskania zabezpieczenia społecznego po zmarłym partnerze, czy też wstąpienia w stosunek najmu lokalu mieszkalnego, w którym zamieszkiwali w trakcie trwania umowy związku partnerskiego. Ponadto uzyskiwaliby prawo do wzięcia urlopu opiekuńczego w celu sprawowania opieki nad chorym partnerem, prawo do korzystania ze świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz prawo do ubiegania się po zmarłym partnerze o rentę rodzinną, na takich samych zasadach jak małżonkowie, prawo do wstąpienia w stosunek najmu lokalu mieszkalnego po zmarłym partnerze, prawo do wspólnego ubiegania się o członkostwo w spółdzielni i ustanowienie spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego po zmarłym partnerze na takich samych zasadach jak małżonkowie. Partnerzy mieliby także prawo do dysponowania wkładem pieniężnym na rachunku bankowym na wypadek śmierci na rzecz partnera oraz prawo do pochowania zmarłego partnera, a także chronienia autorskich praw osobistych zmarłego partnera. Mogliby odmówić składania zeznań w postępowaniu cywilnym, karnym, podatkowym lub administracyjnym, na takich samych zasadach jak małżonkowie. Tym samym projektowana regulacja wprowadza zmiany do szeregu innych ustaw w projekcie ustawy wprowadzającej.

Związki partnerskie nie są „atakiem na rodzinę”. Są stworzeniem prawnych ułatwień dla setek tysięcy realnie funkcjonujących rodzin. Chcemy aby ich życie stało się prostsze.

Bo państwo jest od tego, aby pomagać obywatelom!