Byli działacze Nowej Lewicy którzy kilka miesięcy temu opuścili szeregi partii, zakładając koło PPS ogłosili kilka dni temu powstanie Stowarzyszenia Lewicy Demokratycznej, w skrócie SLD. Problem w tym, że to zwykła podróbka. Paździerz, który próbuje udawać oryginał. Drodzy wyborcy, nie dajcie się na to nabrać!
Warto tez zauważyć, że politycy o których mowa opuścili Nową Lewicy w sytuacji jej sondażowego spadku. Teraz, gdy wróciliśmy na sondażowe podium, zajmując trzecie miejsce uciekinierzy chcą się podszyć pod znaną markę, by odbić nam wyborców. To im się nie uda, bo wyborcy są mądrzejsi niż się wydaje. Choć podróbki mogą się wydawać z pozoru atrakcyjne i z wyglądu przypominają produkt pod który się podszywają, to jednak zawsze są gorszej jakości.
Uciekinierzy z Nowej Lewicy byli zwolennikami znaczącego zbliżenia z Platformą Obywatelską i pewnie wciąż są wyznawcami koncepcji jednej listy, dlatego prawdopodobnie tych kilka osób znajdzie na jednej liście z PO. Wianem, jakie wniosą na tę listę, będzie ich pozorna przynależność do SLD i Lewicy, a Donald Tusk radośnie ogłosi, że lewica jest z nimi na listach. Tymczasem będzie to tylko trójka posłów. Ot i cały przekręt!
Tymczasem lewica wygrywa wtedy gdy jest zjednoczona. Zjednoczenie i współpraca przyniosły nam powrót do Sejmu w 2019 roku, da nam i siłę teraz. Wspólnej liście z PO nie mówimy kategorycznie: „nie”. Wszystko zależy od tego czy zmieni się ordynacja wyborcza. Sęk w tym, że chcielibyśmy by wspólna lista była naszym ewentualnym wolnym wyborem, by nikt nie przystawiał nam pistoletu do skroni mówiąc: jedna lista albo śmierć. Takiemu szantażowi nie ulegniemy. Polki i Polacy potrzebują lewicy, ale tej prawdziwej, a nie tej podrabianej.
Zemsta nie jest też najlepszym motywatorem, a trudno oprzeć się wrażeniu, że niektórym o zemstę głównie chodzi. Pani Joanna Senyszyn realizuje po prostu swoją obietnicę. Chciała ona wymóc na Włodzimierzu Czarzastym jedynkę po Leszku Millerze na liście do Parlamentu Europejskiego. Współprzewodniczący Nowej Lewicy nie chciał takiej obietnicy złożyć, więc pani Senyszyn powiedziała, że teraz pokaże co potrafi i obietnicy dotrzymuje. Czy Donald Tusk da pani poseł miejsce o jakim marzy? Oj, żeby się nie zdziwiła…
Marcin Kulasek, wiceprzewodniczący Komisji Obrony Narodowej, poseł na Sejm RP, Sekretarz Generalny Nowej Lewicy
Więcej na Olsztyn.com.pl
https://www.olsztyn.com.pl/artykul,opinie-marcin-kulasek-z-nowej-lewicy-drodzy-wyborcy-nie-kupujcie-podrobek-z-pps,35160.html