Samorządy nie są gotowe na zmiany w systemie edukacji – twierdzą przedstawiciele Sojuszu Lewicy Demokratycznej na Warmii i Mazurach.
Marcin Kulasek, sekretarz generalny SLD twierdzi, że czas, w którym mają być wprowadzone zmiany, jest za krótki.
– Nie da się w rok odpowiednio przystosować budżetu, żeby znalazły się pieniądze na wszystko. Część gimnazjów otrzymała dotacje z Unii Europejskiej. Te szkoły są teraz likwidowane i nie wiadomo, czy nie będą musiały oddać pieniędzy.
Janusz Koziński, prezes Okręgu Warmińsko-Mazurskiego ZNP, zwraca uwagę także na inny problem samorządów.
– Budynki szkolne są dostosowane do obecnej struktury, czyli do sześcioletnich szkół podstawowych i gimnazjów oraz trzyletnich szkół ponadgimnazjalnych.
Podczas konferencji ZNP i SLD, środowiska nauczycielskie podkreślały, że brakuje im merytorycznej dyskusji dotyczącej reformy oświaty. Według Janusza Kozińskiego władze nie zdają sobie sprawy ze zmian, które trzeba będzie wprowadzić.
– Przygotowując się do reformy, trzeba stworzyć siatkę godzin, programy nauczania i podręczniki. Samorząd musi też dostosować budynki. Nie wiadomo, gdzie mają pomieścić się dodatkowe dwie klasy.
Janusz Koziński poruszył również m.in. problem likwidacji gimnazjów. Według niego mają już ugruntowany dorobek i tradycje, a uczniowie osiągają bardzo dobre wyniki.
– Jesteśmy przeciwni likwidacji gimnazjów w sposób, jaki zapowiedziała minister edukacji. Jesteśmy otwarci na dyskusję, bo być może warto zacząć tę reformę od pierwszej klasy szkoły podstawowej.
Według zapowiedzi ministerstwa edukacji, projekt ustawy o ustroju szkolnym poznamy do 16 września.
(apodb/kpias)
więcej na Radio Olsztyn: http://ro.com.pl/zmiany-w-systemie-oswiaty-sld-i-znp-sa-na-nie/01296191